Media prześcigają się w interpretacji powodów ujawnienia tajnych dokumentów na temat prezydenta. Nikomu nie przychodzi do głowy, że o publikacji zdecydowali dziennikarze.
Zanim jeszcze ktokolwiek mógł się zapoznać z zapowiedzianą przez „Wprost” publikacją opartą na aneksie do raportu z likwidacji WSI, zaangażowane politycznie media z góry przedstawiły swoje narracje, czemu ona służy i kto za nią stoi. Portal prorządowej „Gazety Wyborczej”, a w ślad za nim inne zdeklarowane antypisowskie strony internetowe poinformowały swoich odbiorców, że zapowiadana publikacja pokazuje, jak ludzie Antoniego Macierewicza szukali haków na Bronisława Komorowskiego. Portal związanej z PiS „Gazety Polskiej” uznał, że publikacja powstała z inspiracji Kancelarii Prezydenta i ma wybielić jego konszachty z WSI. (...)