Śledczy wszczęli postępowanie po tym, jak trafiły do nich zawiadomienia od władz Chojnic i rodziców dzieci z integracyjnego przedszkola "Skrzaty". Wcześniej list do burmistrza miasta podpisali niemal wszyscy rodzice z grupy integracyjnej i dla dzieci z autyzmem. Policja zabezpieczyła monitoring z placówki. Właścicielka przedszkola zaznacza, że oskarżane wychowawczynie zostały odsunięte od obowiązków.
Jakie zarzuty są kierowane pod adresem przedszkolanek? – Metody stosowane w przedszkolu, o których usłyszeliśmy od rodziców, budzą co najmniej niepokój. Zamykanie ust klamerkami, czy zamykanie dzieci w ciemnym kantorku to nie są współczesne metody wychowawcze – mówi w rozmowie z Radiem Gdańsk Grzegorz Czarnowski, dyrektor wydziału oświaty Urzędu Miejskiego w Chojnicach.
W sprawę oprócz prokuratury, zaangażowały się także władze oświatowe oraz Rzecznik Praw Dziecka.
Czytaj też:
Bruksela: Polska złomowiskiem EuropyCzytaj też:
Rekonstrukcji rządu nie będzie? Wszystko przez strajk