"Świadomość polityczna na poziomie XIX-wiecznego Afrykańczyka". Zaskakujące słowa Kukiza

"Świadomość polityczna na poziomie XIX-wiecznego Afrykańczyka". Zaskakujące słowa Kukiza

Dodano: 
Lider ruchu Kukiz'15 Paweł Kukiz podczas konferencji prasowej w Sejmie
Lider ruchu Kukiz'15 Paweł Kukiz podczas konferencji prasowej w Sejmie Źródło: PAP
– Pojęcia zielonego nie mają obywatele o tym, co to jest demokracja – mówiła w studiu Radia ZET Paweł Kukiz.

Lider Kukiz'15 komentował w studiu Radia ZET opisywaną przez „Gazetę Wyborczą” sprawę majątku premiera Morawieckiego, a także mówił o przyszłości swojego ruchu.

– Coś tu jest nie tak. Jeżeli ksiądz, który sprzedawał tę ziemię, dostaje awanse, no to też nie jest do końca czytelne. Ale to jest nie do sprawdzenia, póki władzę ma partia, która ma premiera, no to wątpię, żeby ta partia cokolwiek zrobiła. W tym systemie ręka rękę myje. To samo było przy poprzednim rozdaniu – stwierdził Paweł Kukiz.

Polityk dodał, że „każdy polityk, każda osoba publiczna, działająca w sferze publicznej powinna być dokładnie prześwietlona i dokładnie ujawniać swój majątek”.

Kukiz'15 i Konfederacja

W rozmowie z Beatą Lubecką Paweł Kukiz podkreślił, że Kukiz'15 nie chce „walczyć” z Konfederacją. – Ja przyszedłem po to, by spróbować poruszyć, zmienić ten system, czyli odwrócić relację władza-obywatel, czyli wprowadzić takie legislacje, by władza była pracownikiem obywatela, a nie właścicielem obywatela za obywatelskie pieniądze. Konfederacja nie ma tego, przynajmniej Korwin-Mikke nie ma tego w planie. Korwin-Mikke chce wzmocnić system autorytarny – dodał polityk.

Kukiz podkreślił dalej, że czasy kiedy współpracował z Januszem Korwin-Mikke się skończyły. – W największym skrócie: Jak mogę iść w koalicji z panem Korwinem, który demokrację nazywa „dupokracją”, który uważa, że powinien być monarcha, czyli wzór wodzostwa partyjniackiego, który jest wrogiem referendów. Ja jestem zwolennikiem referendów, zwolennikiem zmiany ordynaci wyborczej, aby to obywatele wskazywali swojego parlamentarzystę, a nie wodzowie partyjni – tłumaczył polityk.

Świadomość XIX-wiecznego Afrykańczyka

Lidek Kukiz'15 był również pytany o subwencje, które może otrzymać po wyborach jego ruch. – Subwencję się dostaje bez względu na to, czy się dostanie do Parlamentu, czy nie. Wystarczy przekroczyć 3%. Z całą pewnością nasze szanse w zderzeniu z partiami, które posiadają kolosalne pieniądze, są… Można przetrwać, ja udowodniłem, że można przetrwać, ale działać... – tłumaczył Kukiz.

Kiedy dziennikarka dopytywała, czy oznacza to, że Kukiz'15 w końcu skorzysta z subwencji, polityk odpowiedział: „Ja nie mam pojęcia, jak ja dalej ułożę tę swoją drogę. Ja jestem porażony przede wszystkim świadomością polityczną przeciętnego Polaka, która jest na poziomie XIX-wiecznego Afrykańczyka mniej więcej. Czyli pojęcia zielonego nie mają obywatele o tym, co to jest demokracja, jakie są instrumenty demokratyczne, co to jest system”.

– Ludzie kojarzą system z PO albo z PiS-em. Nie, system to jest legislacja, legislacja taka, która promuje partyjniaków, a wyklucza przyzwoitych ludzi, gdzie dominuje światopogląd, a nie pragmatyzm – dodał.

Czytaj też:
Kard. Henryk Gulbinowicz oskarżony o molestowanie na łamach "Wyborczej"

Źródło: Radio Zet
Czytaj także