– Jesteśmy teraz w naszym społeczeństwie na etapie, że ludzie bardzo dużo rozmawiają na ten temat i może ten czas dyskusji jest potrzebny, żeby w nowej kadencji te sprawy uregulować, bo uważam, że musi to być zrobione – oceniła wicemarszałek Sejmu.
Kidawa-Błońska przekonuje, że Platforma Obywatelska od dawna "interesuje się" sprawami związków partnerskich. Polityk przypomniała, że w zeszłej kadencji Sejmu jej partia przygotowała pierwszy projekt związany z tą kwestią. Sama jednak przyznaje, że ten projekt wtedy nie przeszedł.
– Platforma jako partia polityczna zajmowała się tą sprawą i po wyborach na pewno się nią zajmiemy, ale do tego potrzebna jest dyskusja, żeby to była decyzja całego społeczeństwa, a nie na zasadzie podziały i kontry – dodała wicemarszałek Sejmu.
Czytaj też:
Platforma wprowadzi związki partnerskie. Pod jednym warunkiem