Ziemkiewicz o opozycji: Kompletnie nie jarzą, w jakim kraju żyją

Ziemkiewicz o opozycji: Kompletnie nie jarzą, w jakim kraju żyją

Dodano: 
Rafał A. Ziemkiewicz
Rafał A. Ziemkiewicz Źródło: PAP / Leszek Szymański
– PiS ma takich przeciwników, którzy kompletnie nie jarzą, w jakim kraju żyją. Oni nie wychodzą za rogatki – ocenił publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz.

W programie telewizji wSensie.pl Rafał Ziemkiewicz wraz Rafałem Otoką-Frąckiewiczem prowadził program "Polska na serio", w którym omawiano wyniki wczorajszych wyborów do Parlamentu Europejskiego.

Ziemkiewicz stwierdził, że być może Schetynie wcale nie zależy na pokonaniu Prawa i Sprawiedliwości, a jedynie na zmonopolizowaniu sceny opozycyjnej i byciu jedynym realnym antypisem.

– Jeżeli Schetyna ma skromne zamiary, nie żeby wygrać z PiS-em, tylko żeby być jedynym anty-PiSem, to ogłosi kolejną Koalicję jeszcze bardziej Europejską, która dostanie 30 proc. głosów, PiS dostanie 60 proc. i... luzik, siedzi sobie cztery lata spokojnie, dostaje miliony subwencji, Tusk mu chyba nie zagrozi. Fundusz emerytalny działa – mówił Ziemkiewicz.

Publicysta stwierdził, że biorąc pod uwagę, że PiS zdobył wczoraj kilkaset tysięcy głosów więcej niż w wyborach parlamentarnych w 2015 roku, to "najgłupszy kretyn na miejscu totalnej opozycji zacząłby się zastanawiać, że coś nie idzie". Tymczasem zwolennicy KE jego zdaniem zaczęli wypierać ze świadomości, że PiS odniósł znaczące zwycięstwo. – Tutaj mamy już rozwinięty syndrom wyparcia, "nic się nie stało lemingi, nic się nie stało", PiS wygrał "o włos" – mówił w programie telewizji wSensie.pl nawiązując do dzisiejszej okładki "Gazety Wyborczej".

Dziennikarz ocenił, że sukces jaki PiS osiągnął wczoraj, może zawrócić w głowie rządzącym politykom. Ziemkiewicz ponadto podkreślił, że nad PiSem nie ma już żadnego "bata", który mógłby wymóc na partii Jarosława Kaczyńskiego jakieś zmiany. Publicysta "Do Rzeczy" wskazał, że w minionej kampanii takim "batem" okazała się Konfederacja, która wprowadziła temat ustawy 447 i zmusiła PiS do zabrania stanowiska w tej kwestii. Teraz jednak Konfederacji "nie ma" i jego zdaniem marne są szanse, aby udało się temu sojuszowi dostać do polskiego Sejmu. Ziemkiewicz wskazał przede wszystkim na fakt, że nie ma tematu, wokół którego mogliby się zjednoczyć politycy tworzący Konfederację.

Czytaj też:
Internauci nie zawiedli. Zobacz najlepsze memy po wyborach do PE

Czytaj też:
Kiedy rekonstrukcja rządu? Premier uchylił rąbka tajemnicy

Źródło: wSensie.pl
Czytaj także