Nastoletnia Szwedka Greta Thunberg stwierdziła, że aby zwrócić uwagę polityków na problemy środowiska, nie będzie chodziła do szkoły. Przed ubiegłorocznymi wyborami, siadała przed parlamentem z transparentem, na którym widniał napis "Robię to, ponieważ wy, dorośli, spiep***liście moją przyszłość". CZYTAJ WIĘCEJ
Kilka dni temu, 13-latka z Grodziska Mazowieckiego rozpoczęła bliźniaczy protest pod barierkami odgradzającymi Sejm od ulicy. Dziewczynka zamierza przychodzić w to miejsce w każdy piątek do końca lipca.
O ile protest Thunberg był szeroko opisywany w mediach, które pozytywnie oceniały zaangażowanie dziewczynki, protest nastolatki z Grodziska Mazowieckiego wzbudził kontrowersje. Media podważają na ile protest wynika z chęci samej dziewczynki, a na ile jest to wpływ matki 13-latki. Ponadto dziennikarze zwracają uwagę, że dziewczynka skopiowała od Thunberg nie tylko hasło i to jak wygląda transparent z hasłem protestu, ale nawet fryzurę. W mediach społecznościowych pojawiły się też wątpliwości dotyczące silnej promocji akcji 13-latki przez „Gazetę Wyborczą”.
W dyskusję „włączyła się” dziennikarka Hanna Lis, która krytyków akcji dziewczynki nazwała „bezmózgimi” trollami.
"Szwedka, 14-letnia Greta Thunberg, robi mega robotę dla walki z globalnym ociepleniem i zmianami klimatu. Bezmózgie polskie, a może rosyjskie trolle w PL, postanowiły jej i podobne akcje ośmieszyć. Po co? Dla fejmu, czy za ruble? Jesteście tak głupi, czy tak dobrze opłacani?" – napisała Lis na Twitterze.
Czytaj też:
13-latka protestuje pod Sejmem ws. zmian klimatycznych