W "Kropce nad i”, prowadząca program Monika Olejnik, zapytała lidera PO, czy największa partia opozycyjna czuje się wpisana w antykościelną narrację. – My nie krytykujemy Kościoła. To nie jest program ani koalicji, ani Platformy Obywatelskiej – wprowadzenie (Karty - red.) LGBT. To są umowy czy zobowiązania prezydentów miast czy samorządów, to się dzieje w wielu miastach, to jest dyskutowane – tłumaczył Schetyna.
Dalej polityk stwierdził, że jego zdaniem podpisanie dokumentu było dobrą decyzją. – To jest jego zobowiązanie przedwyborcze i je zrealizował, natomiast to w żaden sposób nie przystaje do naszego programu, my nie idziemy z tym na pierwszej linii programu – dodał.
Schetyna stwierdził też, że stworzenie z LGBT "takiego miecza przeciwko opozycji (...) intencjonalnie miało zaszkodzić opozycji i (...) wynikowy wyborczemu". – Na pewno nie pomogło i widzę, że PiS chce robić to samo, chce wprowadzać wojnę ideologiczną, uważa, że trzeba bronić Kościoła. Kościół nie jest atakowany przez nikogo – dodał polityk.
Czytaj też:
"Nie wystarczy być antyPiS-em"Czytaj też:
Większość Polaków przeciwna związkom partnerskim dla homoseksualistów