Według "Faktu" w w samochodzie Pawła Ż. znaleziono "bardzo dużo śladów krwi i moczu" chłopca. Podobne ślady znaleziono też na ubraniu ojca Dawida. Były na nim także ślady ziemi, liści i trawy. Teraz mają zostać poddane szczegółowej analizie w laboratorium.
Tym doniesieniom zaprzecza jednak Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
"Nieprawdziwe są doniesienia o opinii biegłych, która miałaby potwierdzać istnienie śladów krwi i moczu Dawida na ubraniach jego ojca lub w aucie" – poinformowano.
Dotychczasowa analiza zebranych dowodów nie potwierdza doniesień "Faktu". Cały czas trwa jednak analiza kryminalistyczna oraz prowadzone są specjalistyczne badania.
Dawid został zabrany przez ojca z Grodziska Mazowieckiego około godz. 17 w środę. Policja ustaliła, że tego samego dnia wieczorem ojciec odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg.
Wszelkie informacje na temat zaginionego chłopca można przekazywać policjantom z komendy w Grodzisku Mazowieckim, tel. 22 755 60 10 (-11,-12,-13). Można też skontaktować się z najbliższą jednostką policji bądź zatelefonować pod numer alarmowy 112.
Czytaj też:
Piąty dzień poszukiwań 5-letniego Dawida. "Przełom jest możliwy w każdej chwili"Czytaj też:
Przełomowe ustalenia ws. 5-letniego Dawida