Pozycja Schetyny zagrożona? Mazurek: Doszło do spotkania Kopacz-Tusk

Pozycja Schetyny zagrożona? Mazurek: Doszło do spotkania Kopacz-Tusk

Dodano: 
Donald Tusk i Ewa Kopacz
Donald Tusk i Ewa KopaczŹródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Posłanka do Parlamentu Europejskiego Beata Mazurek poinformowała na Twitterze o spotkaniu liderów PO.

O problemach Schetyny w szeregach własnej partii media rozpisują się od momentu ogłoszenia wyniku wyborów. Plotki o możliwym odsunięciu polityka od szefowania partią podsyciła dzisiaj europosłanka PiS Beata Mazurek

"Według naszych informacji dzisiaj na zapleczu PE doszło do ok. 20 minutowego spotkania Tusk- Kopacz. Jeśli to prawda @SchetynadlaPO drżyj" – napisała Mazurek na Twitterze.

twitter

To ona zastąpi Schetynę?

Wielu komentatorów politycznych zwraca uwagę, że po kolejnej porażce wyborczej Platforma Obywatelska powinna podjąć decyzję o zmianie lidera. Pojawiają się także głosy, że Grzegorz Schetyna zrobi wszystko, aby nie wypuścić władzy z rąk. Jak wyglądają nastroje w samej partii? Coraz wielu jej polityków mówi i potrzebie zmian. Wybory na nowego przewodniczącego PO zaplanowane są na początek roku. Tymczasem Joanna Mucha w rozmowie z Onetem podkreśla, że partia powinna przeprowadzić wewnętrzne wybory "natychmiast".

– Tego, czy Grzegorz Schetyna w nich wystartuje i czy je wygra czy przegra – nie wiemy. Faktem jest to, że przegraliśmy wybory, które – moim zdaniem – były do wygrania. Gdybyśmy szli z jasnym i czytelnym przekazem o co walczymy, a nie z kim walczymy, to te wybory mogliśmy wygrać. Trzeba zmierzyć się z faktami i podjąć decyzję na przyszłość – wyjaśniła posłanka.

Przekonując, że w partii nie ma buntu, wskazała jednocześnie, że panuje w niej przekonanie o potrzebie zmiany. – I poczucie, że bez zmiany przewodniczącego Platforma Obywatelska nie ruszy do przodu. Jeśli dziś nie zdecydujemy się na zmianę lidera, to oddamy pole lewicy, a my będziemy schnąć – dodała. Zdaniem Muchy, zmian oczekują także wyborcy.

Mucha przyznała, że sama rozważa start w wyborach na szefa PO. – Prowadzimy w tej chwili rozmowy, jest za wcześnie na podjęcie decyzji. Nawet gdyby się okazało, że będzie kilku kandydatów, to jestem przekonana, że będziemy w stanie dojść do porozumienia. Będziemy pięknie ze sobą konkurować, a na finiszu będziemy wiedzieć co zrobić, żeby jeden z nas wygrał – podkreśliła.

Czytaj też:
Dziennikarz pyta Biedronia, dlaczego wprowadza w błąd europarlament
Czytaj też:
"Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej nikogo się nie obawia”

Źródło: Twitter / Beata Mazurek
Czytaj także