Burza wokół głosowania w Sejmie. Jest reakcja Kaczyńskiego

Burza wokół głosowania w Sejmie. Jest reakcja Kaczyńskiego

Dodano: 
Jarosław Kaczyński w Sejmie
Jarosław Kaczyński w SejmieŹródło:PAP / Radek Pietruszka
Czwartkowe głosowanie w Sejmie ws. powołania nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa wywołało prawdziwą burzę. Elżbieta Witek zarządziła powtórzenie głosowania, co opozycja nazwała oszustwem. Głos w tej sprawie zabrał dziś prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

Wczorajsze głosowanie w Sejmie wzbudziło falę kontrowersji, głównie przy okazji wybierania nowych członków KRS. Powołano ich dopiero w drugim podejściu, bo pierwsze głosowanie zostało anulowane. Marszałek Elżbieta Witek zdecydowała o anulowaniu głosowania, motywując to prośbą posłów PO.

Wątpliwości polityków opozycji wzbudziła jednak rozmowa zarejestrowana przez sejmowe mikrofony. Chodzi o wymianę zdań pomiędzy Witek a posłanką PiS, która powiedziała do marszałek Sejmu: "Trzeba anulować, bo my przegramy". Ostatecznie przeprowadzono powtórne głosowanie. Opozycja uznała to za oszustwo.

Teraz burzę wokół sejmowych głosowań i decyzji Elżbiety Witek skomentował prezes PiS, Jarosław Kaczyński. W nagraniu z Sejmu polityk stoi obok mównicy i mówi coś do marszałek, która następnie zarządza reasumpcję głosowania.

– Pani marszałek [Elżbieta Witek] podjęła, po długim zastanawianiu się, właściwą decyzję. Bo rzeczywiście, jeżeli spojrzeć na to z jej punktu widzenia, widziała salę, słyszała to, co mówią do niej posłowie z różnych stron, żeby było jasne, to były podstawy do tego, żeby przypuszczać, że to głosowanie nie oddaje po prostu woli Sejmu, a to podstawa do decyzji marszałka. To decyzja marszałka, żeby było jasne. Marszałek ma prawo podjąć taką decyzję, żeby to głosowanie anulować. Nic innego tutaj się nie stało – podkreślił Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS zaznaczył też, że opozycja próbuje zrobić z tej sprawy "aferę", a tak naprawdę nie stało się nic nadzwyczajnego. – Jedno czy dwa głosowania przedtem pani marszałek trzykrotnie przerywała głosowanie ze względu na jednego posła. Nie znała tego wyniku, który był, żeby było jasne. To nie jest tak, że ona wiedziała jaki jest wynik. Nie wiedziała i postanowiła to zrobić jeszcze raz (...). To głosowanie nie jest skomplikowane, a okazuje się, że dla pewnych posłów jednak powodowało pewne trudności i w związku za tym trzeba było, można powiedzieć, zrobić próbę, a dopiero później był finał w drugim głosowaniu i ten finał pokazał jaki jest rzeczywisty rozkład sił – stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z TVP Info.

Czytaj też:
"Nie może być tak, że jednym działa, a drugim nie działa". Sejm publikuje stenogram z burzliwych obrad

Źródło: TVP Info
Czytaj także