4-miesięczna Antonina trafiła do łódzkiego szpitala we wtorek. Dziewczynkę do szpitala przyniosła 26-letnia matka.
Ze względu na poważne obrażenia, dziewczynka od razu trafiła na salę operacyjną, dzięki czemu lekarzom udało się jej uratować. O sytuacji natychmiast powiadomiono też policję, która przesłuchała rodziców dziecka.
26-letnia matka dziecka i jej 25-letni partner zostali zatrzymani. Kobieta przyznała, że kiedy dziecko płakało potrząsali nim i dawali dziewczynce klapsy. Prokuratura ustaliła, że rodzice nie radzili sobie z dzieckiem i stosowali wobec niemowlęcia przemoc.
Matka dziewczynki przyznała się do winy, ale twierdzi, że nie chciała skrzywdzić dziecka. 25-letni ojciec dziewczynki nie przyznaje się do winy. Obydwoje trafili do aresztu na trzy miesiące, sprawą zajmuje się prokuratura. Parze grozi do 15 lat więzienia.
Czytaj też:
"Jest po rozwodzie i po wielu przygodach na mieście". Środa wbija szpilę JaśkowiakowiCzytaj też:
Ordo Iuris w obronie pomówionych rodziców