Onet informuje, że pracownica pionu finansowego Biura miała przez kilka lat wyprowadzać olbrzymie kwoty.
– Kobieta, mając pełną wiedzę o pieniądzach przepływających przez tę instytucję, sukcesywnie wyprowadzała je z funduszu operacyjnego Biura. W sumie mogło to być nawet blisko pięć mln zł – mówi powiązany ze służbami informator Onetu.
Kobieta została już ponoć zatrzymana i aresztowana.
Rozmówca portalu dodaje, że gdy sprawa wyszła na jaw, to "posypały się głowy". Onet łączy tę historię z zeszłotygodniowym odwołaniem szefa pionu finansów oraz pionu bezpieczeństwa wewnętrznego CBA. Serwis podkreśla, że obaj dyrektorzy od pracowali w Biurze od lat i byli w dobrych relacjach zarówno z przełożonymi w CBA jak również i ministrem Mariuszem Kamińskim.
Rzecznik CBA w odpowiedzi na pytania portalu podkreśla, że Biuro nie utraciło żadnych środków. "CBA nie informuje o decyzjach kadrowych, podejmowanych wobec funkcjonariuszy i pracowników Biura. Nie jest prawdą, jakoby Centralne Biuro Antykorupcyjne utraciło jakiekolwiek środki finansowe" – czytamy w komunikacie.
Czytaj też:
Ukradli z kościołów figurki Mędrców ze Wschodu. Powód może zaskakiwać
Czytaj też:
Prof. Bralczyk skomentował aferę Banasia. W bardzo oryginalny sposób