Takie zapewnienie padło w kontekście sprawy prof. Ewy Budzyńskiej.
Prof. Ewa Budzyńska z Uniwersytetu Śląskiego została oskarżona przez dwunastu studentów II roku socjologii, którzy zarzucili jej narzucanie studentom „ideologii anti-choice, poglądów homofobicznych, antysemityzmu, dyskryminacji wyznaniowej, informacji niezgodnych ze współczesną wiedzą naukową oraz promowanie poglądów redykalno-katolickich”. Co się za tym kryło? Nazwanie człowieka w prenatalnej fazie rozwoju dzieckiem, a także pokazywanie modeli różnych faz rozwojowych dziecka, by ukazać pewne kontinuum, które pojawia się w rozwoju człowieka nienarodzonego aż po jego moment narodzin – informuje Radio Maryja.
Wsparcie dla prof. Ewy Budzyńskiej płynie z wielu stron. Centrum Życia i Rodziny wystosowało list otwarty w obronie prof. Ewy Budzyńskiej. Autorzy petycji wzywają władze Uniwersytetu Śląskiego, by zakończyły postępowanie dyscyplinarne.
"W sprawie Pani Prof. Ewy Budzyńskiej jestem od samego początku w kontakcie z władzami Uniwersytetu Śląskiego" – zapewnia minister nauki na Twitterze.
twitterCzytaj też:
Putin: Zamkniemy ohydną gębę tym, którzy próbują przeinaczyć historięCzytaj też:
Hiszpański konstytucjonalista: TSUE łamie traktaty