Dziennikarz RMF FM Patryk Michalski przekonuje, że Porozumienie próbuje pokrzyżować plany Jarosława Kaczyńskiego. "Na razie z miernym skutkiem" – czytamy.
Wbrew protestom koalicjanta, politycy PiS złożyli projekt, który umożliwia wszystkim wyborcom korespondencyjny udział w wyborach prezydenta.
Michlski podkreśla, że bez poparcia posłów Gowina nowe rozwiązania nie wejdą w życie. "Prezes PiS nie wierzy jednak, że wicepremier Gowin utrzyma tak twardą postawę. Liczy więc na poparcie w trybie »zagłosuje, ale się nie będzie cieszył«" – podkreśla dziennikarz.
Przypomnijmy, że nie tylko Jarosław Kaczyński, ale również premier przekonują, że wybory powinny odbyć się w maju. Podobnego zdania jest również wicepremier Sasin. Obóz rządzący będzie ponoć próbował przekonać część opozycji do poparcia rozwiązań umożliwiających korespondencyjne głosowanie.
Czytaj też:
Rzecznik rządu: Ten projekt nie zakłada, że wybory na 100 proc. odbędą się 10 maja
Czytaj też:
"To byłby absurd". Stanowcze słowa ks. Isakowicza-Zaleskiego