Nowe informacje ws. sprzedaży masek przez ARM. "Niebezpieczna manipulacja"

Nowe informacje ws. sprzedaży masek przez ARM. "Niebezpieczna manipulacja"

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena publiczna
Agencja Rezerw Materiałowych sprzedawała w zeszłym roku stare maski, których data 15 letniej przydatności dobiegała końca – informowała "Gazeta Wyborcza". Portal wPolityce dotarł do nowych informacji.

"GW" przedstawiła ten ruch, jako skrajną nieodpowiedzialność Agencji. W obliczu epidemii koronawirusa maseczki ochronne stają się towarem deficytowym

"Sprzedaż masek rozpoczęła się dopiero po zakupie nowocześniejszych. Maski można było poddać przeglądowi,co kosztowałoby ok. 3 milionów złotych" – informuje wPolityce.pl.

– Dbając o konieczność zabezpieczenia rezerw państwowych oraz o efektywne wydawanie środków budżetowych podjęto decyzję o zakupie nowych masek zamiast kosztownego przeglądu. Wykonywanie przeglądu za kilka mln zł zamiast zakupu nowocześniejszych (nie wymagających przeglądu) masek słusznie mogłoby zostać odebrane jako niegospodarność i narażanie życia obywateli – mówi Aleksander Brzózka, rzecznik resortu klimatu.

Jak przypomina portal, ARM działa w ostatnim czasie niezwykle prężnie. ARM w ostatnich tygodniach wydała 8,6 mln. maseczek. 1,1 mln. rękawiczek, 286 tys. litrów płynu do dezynfekcji oraz 85 tys. gogli ochronnych. Sama powierzchnia magazynowa wynosi dziś 222 tys. m.kw. Agencja pracuje obecnie siedem dni w tygodniu i 24 godziny na dobę.

Czytaj też:
Nowe informacje o stanie zdrowia premiera Wielkiej Brytanii
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Nie byłoby to możliwe, gdyby nie postawa Jarosława Gowina

Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także