Dr Anusz: Rząd musi iść trzecią drogą. Nie ma innego wyjścia

Dr Anusz: Rząd musi iść trzecią drogą. Nie ma innego wyjścia

Dodano: 
Posiedzeniu Sejmu
Posiedzeniu Sejmu Źródło: Kancelaria Sejmu/Rafał Zambrzycki
– Teraz jest ten decydujący moment – albo strategia rządu okaże się po pierwsze skuteczna w walce z wirusem, po drugie – zostanie zaakceptowana przez Polaków, albo zostanie odrzucona i wtedy rząd i koalicja rządząca zaczną tracić – mówi portalowi DoRzeczy.pl Dr Andrzej Anusz, Instytut Piłsudskiego.

Mamy drugą falę wirusa i próbę walki z epidemią. Czy rząd Zjednoczonej Prawicy może wizerunkowo wygrać, czy jedynie stracić na tym kryzysie?

Dr Andrzej Anusz: Myślę, że jest to moment przełomowy. Do tej pory rząd ewidentnie na walce z pandemią zyskiwał, ale teraz sytuacja jest inna. Jest druga fala wirusa, a skala zachorowań zaskoczyła Polaków. W sondażach widać już pewne wahnięcia i tendencje niekorzystne dla PiS. Widać to także w badaniach popularności dla poszczególnych polityków. Nadal pierwsze miejsca zajmują prezydent i premier, ale to poparcie się zmniejszyło. I teraz jest ten decydujący moment – albo strategia rządu okaże się po pierwsze skuteczna w walce z wirusem, po drugie – zostanie zaakceptowana przez Polaków, albo zostanie odrzucona i wtedy rząd i koalicja rządząca zaczną tracić trwale.

Premier mówi o drodze środka, czyli trzymaniu równego dystansu zarówno wobec pomysłu lockdownu, zamykania wszystkiego, jak i koronasceptyków, którzy kpią i wątpią w pandemię.

Myślę, że nie ma dla rządu innego wyjścia, niż pójście właśnie trzecią drogą. Oczywiście pandemia jest i niesie za sobą poważne skutki. Z drugiej jednak strony, pełny lockdown i całkowite zamknięcie gospodarki przynieść mogłoby skutki jeszcze bardziej tragiczne niż wirus. Dlatego trzeba to wypośrodkować i rząd próbuje to robić. Od tego, na ile będzie w tym skuteczny, zależy też poparcie dla koalicji rządzącej w przyszłości.

Premier wzywa do zgody, do pojednania z opozycją w sprawie walki z epidemią. Czy wierzy Pan w porozumienie ponad podziałami w tej kwestii?

Będzie o nie trudno, ponieważ znaczna część opozycji chce chyba przyjąć strategię wyczekiwania na błędy partii rządzącej, w myśl zasady „błędy PiS działają na naszą korzyść”.

Opozycja przedstawia też własne pomysły. Wśród nich jest pomysł lewicy, by karać za zaprzeczanie istnieniu COVID-19.

Ta propozycja nie jest moim zdaniem projektem realnie mającym szansę powodzenia. Autorzy tego pomysłu chcą raczej siebie przedstawić jaki tych najtwardszych w walce z COVID-19. Ale nie sądzę by tego typu rozwiązania były poważnie brane pod uwagę.

Czytaj też:
PiS odrabia straty, zaskakujący wynik Konfederacji
Czytaj też:
Trzecia droga Morawieckiego

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także