Varga: Nie można łączyć mechanizmów gospodarczych z szantażem ideologicznym

Varga: Nie można łączyć mechanizmów gospodarczych z szantażem ideologicznym

Dodano: 
Dr Judit Varga, minister sprawiedliwości Węgier.
Dr Judit Varga, minister sprawiedliwości Węgier.Źródło:PAP / OLIVIER HOSLET
– Cały czas powtarzamy, że nie można łączyć mechanizmów gospodarczych z szantażem ideologicznym – podkreślała węgierska minister sprawiedliwości dr Judit Varga. Polityk była gościem internetowego spotkania Klubu F.

Dwa tygodnie temu Polska i Węgry zawetowały projekt unijnego budżetu na lata 2021–2027 oraz fundusz odbudowy gospodarek państw UE po pandemii koronawirusa. Sprzeciw Warszawy i Budapesztu wynika z faktu powiązania wypłat środków unijnych z przestrzeganiem praworządności.

Sprawę komentowała podczas internetowego spotkania Klubu F węgierska minister sprawiedliwości dr Judit Varga.

Na początku spotkania dyrektor Instytutu Felczaka Maciej Szymanowski powitał polityk, gratulując jej otrzymania nagrody specjalnej "Strażnik Wartości - CUSTOS VIRTUTUM", przyznawanej pod patronatem tygodnika „Do Rzeczy” przez Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka.

– Bardzo dziękuję w imieniu Polski i Instytutu za ten zaszczyt, że pani minister przyjęła nagrodę przyznawaną przez Instytut Felczaka (...) życzę pani minister przynajmniej tyle lat owocnej pracy dla Węgier, Europy Środkowej i Europy w ogóle, ile lat pełni funkcję premiera Viktor Orbán, który od wczoraj jest najdłużej pełniącym funkcję szefa rządu w historii Węgier – witał polityk Szymanowski.

"Przypomina to czasu komunizmu..."

Następnie prowadzący spotkanie dziennikarz, pytał minister sprawiedliwości o napięcie jakie wywołało polsko-węgierskie weto.

– Kłopot z tym rozporządzeniem (wiążącym unijne fundusze z praworządnością – red.) jest taki, że stwarza możliwości nadużyć. Nie precyzuje, jakie to właściwie zachowanie jest rozumiane jako brak praworządności – komentował węgierska polityk.

– Przypomina to czasu komunizmu, kiedy karano tych, którzy nie podobali się ideologicznie – dodała Varga.

– To przypomina sytuację, w której w kodeksie karnym zamiast wypisywać poszczególne paragrafy wpisać po prostu, że karany zostanie ten, kto nie jest porządnym człowiekiem. Kłopot polega na tym, jak określić kto jest, a kto nie jest porządnym człowiekiem. To bubel prawny – mówiła dalej minister sprawiedliwości.

„Europejski mainstream zaczął być bardzo nietolerancyjny”

Varga w rozmowie z dziennikarzem stwierdziła także, że to nie Polska i Węgry doprowadziły do napiętej sytuacji wewnątrz UE.

Jednocześnie polityk podkreśliła, że „trzeba przyznać pieniądze najbardziej potrzebującym krajom, które potrzebują tej pomocy, a kwestie ideologiczne odłożyć na później”.

Szefowa resortu sprawiedliwości Węgier stwierdziła także, że „chyba europejski mainstream zaczął być bardzo nietolerancyjny i nie toleruje wielobarwności, innego zdania".

– Europejska społeczność póki co nie ma jeszcze narzędzi, żeby kontrolować tych, którzy nie chcą stanąć z nimi w jednym szeregu, bo są przeciwni masowej migracji, chcą wspierać wartości rodzinne i chrześcijańskie i póki co nie ma na nich sposobu – tłumaczyła dalej.

– I teraz próbuje się wymyślić jakiś system regulujący te niezdyscyplinowane kraje. Gdyby ktoś miał wątpliwości, to niech prześledzi kolejne oświadczenia w ostatnich kilku tygodniach, które brzmiały, że nareszcie są metody, by rzucić na kolana tych, którzy nie dali się sterować, są za wsparciem życia rodzinnego. Oni próbują nas rzucić na kolana. To się nie uda – dodała Varga.

Czytaj też:
Szymanowski: Głos Vargi należy w ostatnim czasie do najgłośniejszych

Źródło: kurier.plus
Czytaj także