Grodzki odniósł się na antenie do słów Stanisława Karczewskiego z PiS, który wcześniej zaapelował do polityka KO, by ten ujawnił, kto proponował mu stanowisko ministra zdrowia w rządzie PiS.
– Obiecałem mu (Karczewskiemu – red.) właśnie na prezydium, że powiem mu to na łożu śmierci, i on to natychmiast wyniósł na Twitterze – stwierdził Grodzki. Dodał, że nie może ujawnić, kto oferował mu ministerialną posadę, bo zobowiązał się do dyskrecji.
– Nieistotne było, kto składał tę propozycję, istotne było, że ja ją ujawniłem, bo jak sam pan marszałek Karczewski przyznał, to on odpowiadał za próby przekupywania senatorów i oferowania im różnych tzw. fruktów. Sam to przyznał w jednym z wywiadów. To nie był on - tyle mogę powiedzieć – oświadczył Grodzki.
Marszałek Senatu zaapelował do Karczewskiego, by ten zdradził, kogo usiłował "podchodzić". – W którymś z mediów powiedział, że on za to odpowiadał, za takie rozmowy. Niech ujawni, do kogo robiono podchody – powiedział.
Tomasz Grodzki został wybrany na marszałka Senatu w listopadzie 2019 r. Zastąpił na tym stanowisku Stanisława Karczewskiego po tym, jak w wyniku jesiennych wyborów parlamentarnych PiS stracił w Senacie większość.
Czytaj też:
Grodzki: To są bzdury. Zostawmy je prawicowym portalom