"Fakt": Rosyjski szpieg i zabójca spenetrował Warszawę

"Fakt": Rosyjski szpieg i zabójca spenetrował Warszawę

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneŹródło:Pixabay / Domena publiczna
Pod okiem służb rosyjski szpieg i zabójca spenetrował Warszawę. Dotarł nawet pod siedzibę premiera i Służby Ochrony Państwa – podaje "Fakt".

Rosyjski szpieg Wadim Sokołow pojawił się w stolicy w sierpniu ubiegłego roku. Układał w głowie plan morderstwa czeczeńskiego komendanta Zelimchana Czangoszwilego, którego dokonał w Berlinie, tuż po wyjeździe z Warszawy. Strzelił Czeczenowi w tył głowy.

Jak informuje "Fakt", zabójstwo zleciły prawdopodobnie rosyjskie służby, natomiast Warszawa była dla mordercy przystankiem między Moskwą a Berlinem. Mapę miejsc, które odwiedził Sokołow, odtworzyli niemieccy dziennikarze.

Według tych doniesień Rosjanin zachowywał się w stolicy jak zwykły turysta. Odwiedził Łazienki Królewskie, dotarł pod siedzibę SOP i ABW. Przemknął nawet obok Kancelarii Premiera jadąc do pałacu w Wilanowie.

W 2013 r. mężczyzna widniał w rejestrach Interpolu jako podejrzany o morderstwo, lecz dwa lata później wycofano nakaz jego zatrzymania – czytamy.

Zdaniem współtwórcy UOP Piotra Niemczyka źle się stało, że polskie służby wpuściły Sokołowa do kraju. Natomiast według Jerzego Dziewulskiego "żadna służba nie wie wszystkiego z góry". – To nie ich wina – powiedział "Faktowi" były szef ochrony prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Czytaj też:
Czarzasty chce rezygnacji Banasia oraz rozwiązania CBA i ABW

Źródło: Fakt
Czytaj także